You are currently viewing Wakelet – platforma, która łączy

Wakelet – platforma, która łączy

Wszystkie fotografie wykorzystane  do tego artykułu zostały wykonane przez Ambasadorów Wakeleta podczas I Ogólnopolskiego Zjazdu Ambasadorów Wakeleta w Ciechocinku 2023 r,

Wakelet odnaleziony

Wakelet to  strona do tworzenia kolekcji. I pewnie byłoby to kolejne narzędzie TIK, gdyby nie to, co dzieje się wokół tej internetowej wyspy. 

Odkryłam Wakelet podczas pandemii. Nie pamiętam, jak to się zaczęło, ale chyba od tego, że na grupie FB Poloniści z pasją Marcin Michalik zaczął publikować swoje lekcje zrobione przy użyciu właśnie Wakeleta. trudno powiedzieć, co mnie bardziej zachwyciło – kolejna aplikacja, czy lekcje Marcina. Tak czy owak sięgnęłam do narzędzia i od razu wykorzystałam je do zrobienia kilku materiałów dla uczniów.  Nie zakochałam się w Wakelecie od pierwszego wejrzenia, ale im lepiej poznaję ten świat, tym bardziej chcę w niego brnąć.

Na początku pracowałam sobie w Wakelecie dla siebie, zdobyłam też pierwsze stopnie w społeczności – member i lider, ale było to trochę na zasadzie „mam i ja”.  Później zmęczona „niepisaną rywalizacją” w grupach nauczycielskich, dałam sobie spokój z kolejnymi stopniami społecznościowego awansu. Byłam sobie w grupie Wakelet Polska, czasem coś tam opublikowałam, czasem podejrzałam jakąś nowość w aplikacji, posłuchałam webinaru, ale bez większego zaangażowania. Tworzyłam swoje, prywatne kolekcje materiałów do pracy oraz stron do przeczytania. Zapisywałam   jakieś pomysły i inspiracje. Tymczasem w Wakelet angażowało się coraz więcej moich eduPrzyjaciół, a o samej aplikacji zrobiło się głośno na konferencjach. 

I właśnie wtedy uwzięli się na mnie matka-założycielka polskiej grupy Wakelet Monika Khan i mój eduPrzyjaciel – Mirek Barć.  Mirek bez przerwy namawiał mnie na wysłanie aplikacji na ambasadora. Oczywiście, twierdziłam, że jest mi to w ogóle niepotrzebne i zwlekałam. Wtedy do akcji wkroczyła Monika. Oboje „trykali” mnie przy każdej okazji, aż dla świętego spokoju stworzyłam i wysłałam aplikację. I tak zostałam przyjęta w poczet ambasadorów Wakeleta, co oczywiście nie zmieniło jakoś mocno mojego podejścia do samej aplikacji. Aż do wyjazdu na I Ogólnopolski Zjazd Ambasadorów Wakeleta.

ciechocinek

Wakelet - I Ogólnopolski Zjazd Ambasadorów

Oczywiście, o mały włos, a przegapiłabym ten wyjazd. Coś mi tam mignęło na grupie, ktoś coś powiedział, napisał, a mnie jak zazwyczaj temat umknął. Obudziłam się tuz przed wydarzeniem, gdy wszystko było już właściwie pozamykane. To, że przeżyłam to niezwykłe spotkanie, zawdzięczam tylko i wyłącznie Arlecie Kwaśniewskiej, mistrzyni organizacji, nauczycielce z  Zespołu Szkół nr 1 w Ciechocinku. Tak czy siak dotarłam na zlot.

Muszę Wam powiedzieć, że I Ogólnopolski Zjazd Ambasadorów Wakeleta to było wydarzenie, jakiego nie doświadczyłam jeszcze w świecie edukacji. Przede wszystkim mogłam się ponownie spotkać z grupą swoich eduPrzyjaciół, których od czasu do czasu spotykam na edukacyjnych ścieżkach. Wartością było także to, że spotkałam nowych ludzi, których znałam tylko z okienka w internetach. To, że mogłam z nimi przebywać, rozmawiać,  śmiać się i trochę ponarzekać na system, było bardzo ożywcze. 

Nasza Królowa Organizacji Arleta sprawiła, że Ciechocinek ugościł nas nieprawdopodobnie, a jednocześnie nie przytłoczył formalnymi czy szkoleniowymi spotkaniami. Pierwszy OZAW był bowiem nastawiony na relacje, rozmowy i relaks. Arleta tak to wszystko  zorganizowała, że praktycznie przez cały czas byliśmy razem, a jednocześnie była przestrzeń na prywatne rozmowy, nowe znajomości i relaks na leżaku. Atrakcje przygotowane przez naszą panią kierownik kulturalno-oświatową nie były inwazyjne. Wręcz przeciwnie. Sprawiły, że świetnie się  bawiliśmy, odpoczęliśmy i zacieśniliśmy kontakt . 

354181038 926281368476744 8683040410709936459 n
354054769 6254018744705092 9105109029894348874 n

Wakelet na deptaku w Ciechocinku

Arleta zaangażowała w organizację zjazdu wielu wspaniałych ludzi. Po sercu Ciechocinka oprowadził nas charyzmatyczny przewodnik Paweł Kanaś (polecam!). Z pokładu końskiego tramwaju mogliśmy obejrzeć bardziej odległe zakątki uzdrowiska i wysłuchać wielu pikantnych historyjek o popołudniowych zabiegach rehabilitacyjnych. Takie atrakcje zapewniło nam Ranczo pod Olszynką. Pysznym żurkiem w chebkach uraczyły nas Piekarnia Cukiernia Polkorn oraz Restauracja Patio York, w której też mogliśmy napić się pysznej kawy i zjeść deser. 

Doświadczyliśmy również uzdrowiskowych mocy Ciechocinka – spróbowaliśmy wód mineralnych oraz spacerowaliśmy i odpoczywaliśmy w cieniu pięknie odremontowanych tężni (Uzdrowisko Ciechocinek S.A.) A po wszystkich tych atrakcjach czekał na nas spokój i przemiła atmosfera w TeoDorka -Med & SPA I Ogólnopolski Zjazd Ambasadorów Waketeta zrobił trochę zamieszania w spokojnym uzdrowisku. Nasze spotkanie wsparły władze – Starostwo Powiatowe w Aleksandrowie Kujawskim oraz Burmistrz Ciechocinka Jarosław Jucewicz. Wzmianki o zjeździe ukazały się także w lokalnej prasie. Najzabawniejsze były jednak reakcje ludzi, gdy w jednakowych koszulkach z logo Wakelet buszowaliśmy po uliczkach uzdrowiska. Wiele osób nam się przyglądało z zainteresowaniem, niektórzy nieśmiało pytali, kim jesteśmy.

Polska społeczność Wakelet

I Ogólnopolski Zjazd Ambasadorów Wakeleta był dla mnie ważnym doświadczeniem.  Społeczność, która powstała wokół tej aplikacji,  jest niesamowita. Stworzona i pielęgnowana przez Agnieszkę Halicką, Monikę Khan i Dorotę Walczuk. koronowane w Ciechocinku na królowe Wakeleta, skupia ludzi otwartych i pełnych pasji. Nie znając się w realu potrafimy ze sobą współpracować i to nie tylko tworząc kolejne materiały w aplikacji. Potrafimy razem robić coś dla innych. Na ten zjazd w pełnej tajemnicy przygotowaliśmy podziękowanie dla Matek-Założycielek polskiego Wakeleta. Dziewczyny zostały ukoronowane, otrzymały kwiaty i pamiątkowe podarunki. I to jest prawdziwa siła Wakeleta – łączenie ludzi.

Dzięki takim spotkaniom możemy poznać się w realu, wymienić doświadczeniami i wygenerować nowe pomysły, które będą służyły uczniom, nauczycielom i naszej społeczności. Myślę, że to jest najwspanialszy efekt takich zjazdów. Wróciłam do domu z głową pełną nowych idei oraz z konkretnymi planami na kolejny rok. Poznałam osoby, z którymi razem będziemy tworzyć dla Was nowe przestrzenie do nauki i spotkań. Po to, by nam wszystkim pozostała w sercu choć iskra pasji zawodowej i siła do mierzenia się z coraz dziwniejszą rzeczywistością.

OZAW1

Jeśli chcecie się z nami spotkać za rok na II Ogólnopolskim Zjeździe Ambasadorów Wakeleta -dołączajcie do Wakelet Polska, twórzcie z nami nowe kolekcje i projekty i aplikujcie o kolejne odznaki społecznościowe. Droga stoi dla Was otworem. 

Dodaj komentarz