Lekcje pod koniec czerwca to prawdziwa zmora. Uczniowie trenują system zmianowy, nauczyciele zawaleni są pracą biurową. Jest gorąco, pachną wakacje i właściwie już nikomu nie chce się pracować. Jak wykorzystać ten czas, aby nasi podopieczni ruszyli na zasłużony odpoczynek bogatsi o te ostatnie lekcje? Opiszę Wam moje trzy sposoby.
Sposób 1 – story cubes
Niezawodne story cubes. Mam różne kostki pozbierane z najdziwniejszych źródeł i to właśnie one stanowią oś ostatnich lekcji. Dawno temu zrobiłam sobie karty z hasłami w kategoriach film, serial, program telewizyjny, książka, przysłowie, postać itp. Zabawa polega na tym, że jeden z uczniów losuje kartę z hasłem, a następnie rzuca kostkami. Jego zadaniem jest przy użyciu skojarzeń z kostek opowiedzieć o haśle. Pozostali zgadują, co wylosował ich kolega. Pomysł prosty i nie wymagający od nauczyciela przygotowania. Nawet nie trzeba mieć przygotowanych kartek z hasłami. Można skorzystać z generatora do kalamburów. Moi uczniowie uwielbiają tę grę i potrafią w nią grać godzinami.
Sposób 2 – „Zawijanki”
Ukochana gra wszystkich moich uczniów – od piątaków po maturzystów. Aby w nią zagrać, wystarczy kartka papieru i coś do pisania. Mistrz gry (nauczyciel) podaje pytanie (np. kto?). Każdy z uczniów pisze zdanie będące odpowiedzią na to pytanie i jednocześnie początkiem historyjki, którą chce opowiedzieć. Po zapisaniu odpowiedzi, zagina kartkę tak, by tekst był niewidoczny i podaje koledze zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Na otrzymanej kartce, gracz pisze odpowiedź na kolejne pytanie, będące ciągiem dalszym jego historii. Po wyczerpaniu puli pytań, uczniowie rozwijają kartki i czytają opowieści, które powstały. Ubaw po pachy.
Moi uczniowie wymyślili jeszcze ciąg dalszy gry. Po przeczytaniu powstałych historyjek, podzielili się na zespoły i próbowali ze wszystkich opowieści w grupie, stworzyć spójne opowiadanie. Śmiechu i radochy było mnóstwo.
Podstawowa wersja pytań do gry: KTO / Z KIM / KIEDY /GDZIE /CO ZROBIŁ/ PO CO/ JAK TO SIĘ SKOŃCZYŁO.
Sposób 3 – mądre opowieści
Bardzo lubię wykorzystywać ten sposób zwłaszcza w klasach, które kończą szkołę. Przed lekcją wybieram kilka filozoficznych opowieści i drukuję je. Następnie dzielę uczniów na grupy. Każdy zespół otrzymuje jeden tekst. Uczniowie mają za zadanie go przeczytać. I tu wersje mogą być różne…
- Uczniowie w grupach rozmawiają o tekście, dzielą się tym, co jest dla nich w nim ważne.
- Możemy porozmawiać o tekstach wspólnie, na forum.
- Uczniowie dostają zadanie sformułowania opinii o tekście, a następnie przeanalizowanie jej metodą 5 x dlaczego?
- Jedna z moich klas tworzyła galerię obrazów inspirowanych opowieścią (rysowali swoje przesłanie na boisku kredą).
Dla mnie te lekcje są czasem na rozmowy o ważnych sprawach. O wartościach, o życiu, o tym, co każdy z nas może z takiej opowieści zabrać dla siebie. Jeśli chcesz skorzystać z tego sposobu – mój zbiór opowieści znajdziesz w kolekcji WAKELET.
Można jeszcze wypróbować rysowanie kalamburów do związków frazeologicznych albo wspólne pisanie listu- każdy po zdaniu.
Można przeprowadzić debatę na temat chwytliwy dla młodzieży.