Od zawsze eksperymentowałam z uczeniem. Tak mam. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i ta powiedziała mi, że się boi wprowadzać swoje pomysły w życie, że nie chce być odpowiedzialna, jeśli coś nie wyjdzie. Wtedy zażartowałam, że polskiej edukacji już bardziej schrzanić nie można. Nawet jak coś nie wyjdzie, to nie będzie z tego większej szkody, niż ze ślepego realizowania pomysłów „reformatorów”. Żarty żartami, ale sporo w tym prawdy. Postanowiłam więc sprawdzić, czy mój najnowszy pomysł zadziała w praktyce. Uznałam, że jak nie wyjdzie – trudno. Najwyżej powtórzę działanie w „normalnej” formie, najwyżej będę miała podwójną robotę. Jak to mówią starożytni Polacy – łan kozie ded.
Etap I
Pomysł zrodził się spontanicznie. Któregoś wieczora układałam sprawdzian ze składni dla klasy 6. Napisałam 3 zadania, spojrzałam na kartę pracy i…Boże, jaka ona nudna – jęknęłam. Skasowałam wszystko, włączyłam sobie muzykę i zaczęłam od nowa. Tak powstał mój pierwszy test narracyjny. Części zdania zamieniły się w gang sprytnych złodziei, ukrytych pod bandyckimi ksywkami, a uczeń stał się policyjnym ekspertem, którego policja poprosiła o pomoc w schwytaniu przestępców. Zniknęły proste, suche polecenia. Zniknęły terminy gramatyczne. Pojawiła się historia.
Nie powiem, miałam stracha, czy sprawdzian nie jest za trudny, czy zadania będą dla uczniów zrozumiałe, czy poradzą sobie z odnalezieniem zaszyfrowanych informacji. Dlatego też postanowiłam, nie łączyć poszczególnych zadań w jedną historię z rozwiązaniem zagadki na końcu. Raczej stworzyłam świat przedstawiony, a ćwiczenia były osobnymi przygodami Gangu Zdania.
Etap II
Oczywiście nie powiedziałam uczniom, że sprawdzian będzie inny. Byłam ciekawa reakcji. I nie zawiodłam się. Kiedy uczniowie odwrócili kartki z klasówką, najpierw zobaczyłam na ich twarzach zdziwienie, który szybko zamienił się w uśmiechy od ucha do ucha i komentarze „ale fajne”!
Początkowo mieli trudności z poleceniami, ale kiedy im trochę podpowiedziałam i załapali konwencję poszło jak z płatka. Oczywiście, mieli wątpliwości i próbowali mnie podpytywać w trakcie testu, ale uznałam, że eksperyment musi być pełny i odmówiłam współpracy 😉 Obserwowałam, nad czym się zastanawiają, co sprawia im problem, jak się zachowują.
Obserwacje
Rozwiązywaniu testu towarzyszyło duże zaangażowanie. Uczniowie byli całkowicie wciągnięci w swoją prace i nie próbowali ściągać. Widać było, że traktują ją jak wyzwanie.
Po raz pierwszy nie miałam na klasówce reakcji zniechęcenia i poddawania się walkowerem. Uczniowie zacinali się na zadaniach, ale ich nie porzucali – ponownie czytali polecenia, analizowali je, zaglądali do wcześniejszych zadań, kombinowali.
Etap III
Ponieważ nie mieliśmy czasu pogadać o formie sprawdzianu, poprosiłam uczniów, aby przesłali mi przez Messengera opinię na temat klasówki. Oto niektóre wypowiedzi:
Etap IV
Byłam bardzo ciekawa, jaki okaże się wynik sprawdzianu. Nie powiem, towarzyszył mi duży niepokój, gdyż test miał kilka poziomów trudności, na których uczniowie mogli się wyłożyć. Kiedy zaczęłam sprawdzać, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Wszyscy zaliczyli klasówkę, a najniższy wynik to 45%. Klasa uzyskała średnią 68%. Myślę, że ze zwykłego sprawdzianu wyniki mogłyby być wyższe, bo jego rozwiązanie nie wymagałoby wykorzystania tylu umiejętności. Możliwe, że lepiej poradziliby sobie uczniowie dyslektyczni. Możliwe jednak, że poddaliby się, gdyby trafili na zadanie, którego nie potrafią rozwiązać. Tutaj kombinowali, czytali wielokrotnie polecenia, podkreślali kolorem ich części. Niewątpliwie dużo bardziej pochylili się nad analizą poleceń.
Etap V.
Wnioski.
Na pewno będę kontynuowała eksperymenty ze sprawdzianami narracyjnymi.
Za namową uczniów następnym razem zrobię sprawdzian/ ćwiczenia tak, aby kolejne zadania rozwijały historię i prowadziły do jakiegoś rozwiązania. To będzie trudniejsze do prawidłowego rozwiązania, ale możliwe, że jeszcze bardziej zaangażuje dzieci.
W testach narracyjnych widzę ogromny potencjał: 1. angażują uczniów 2. ćwiczą techniki czytania ze zrozumieniem 3. rozwijają kreatywne myślenie 4. ćwiczą uważność i dokładność 5. uczą wykorzystania rozwiązań poprzednich zadań 6. sprawdzają wiedzę 7. sprawiają frajdę 😀
Myślę, że zaintrygowałam Was na tyle, że zajrzycie do sprawdzianu narracyjnego, który rozwiązywali moi uczniowie. Znajdziecie go tutaj: SPRAWDZIAN_NARRACYJNY
Bardzo chętnie poznam Waszą opinię na temat tej konkretnej klasówki i pomysłu sprawdzianów narracyjnych. Piszcie do mnie i dzielcie się swoimi spostrzeżeniami. Czekam.